-No pewnie :) Mamy duzo miejsca w stajni więc chętnie go przyjmiemy :) Jest śliczny...
-dziękuje :)
-nie ma za co ;) No to chodź za mną a ja pokaże ci boks i dam czaprak, owijki, derkę, szczotki, itd. A potem zaprowadze cię do gabinetu weterynarza żeby zbadał konika ;)
-Oki
Willow prowadziła konia a ja prowadziłam ich do boksu.
-Już jesteśmy to ten ;)
a tu zaraz obok jest siodlarnia i tam możesz wybierać sobie co chcesz dla.... no właśnie jak będzie się nazywać konik??
(Willow?)
środa, 1 maja 2013
opowiadanie od Willow
Dziś postanowiłam się przejść. Gdy wróciłam do domu zostawiłam torbę,
wzięłam jabłko i wyszłam. Szłam przez wielki las, potem doszłam nad
strumyk. Usiadłam sobie na trawie i zaczęłam jeść jabłko. W tamtej
chwili poczułam się magicznie, jakbym teleportowała się w inne cudowne
miejsce. Słońce świeciło prosto na mnie lecz nie czułam gorąca, a to, że
się świeciłam nie sprawiało mi kłopotu. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się
w naturę. Po chwili usłyszałam konia. Wstałam i pobiegłam w jego
stronę. Nagle w głębi lasu zauważyłam związanego konia. Zrobiło mi się
go żal. Nie mogłam go tak zostawić musiałam mu pomóc. Wzięłam
najostrzejsza gałąź jaką znalazłam i zaczęłam piłować sznur. Nie było to
takie proste, ale po godzinie udało mi się.
-Proszę możesz już iść. Jesteś wolny.-powiedziałam. Koń jednak nie odpowiedział. Uśmiechnęłam się do niego. Odwróciłam się i zaczęłam iść w stronę strumyka. Gdy obejrzałam się koń szedł za mną.
-Zostań.-powiedziałam i poszłam dalej jednak koń nie odpuścił i nadal szedł za mną. Zaśmiałam się. Postanowiłam go zabrać ze sobą. Może i nie jest piękny, ale na pewno będzie mocno ze mną związany. Musiałam tylko dostać zgodę Renesmee i Estery. Gdy doszliśmy już do domu przy furtce zastaliśmy Renesmee i Esterę. Od razu się zapytałam.
-Cześć nie przeszkadzam?-zaczęłam.
-Hey. Nie, nie przeszkadzasz.-odpowiedziała Renesmee.
- To dobrze. Chciałam się was zapytać czy mogę go zatrzymać. Znalazłam go związanego linami w lesie, gdy go rozwiązałam nie dał mi odejść.-powiedziałam. Dziewczyny popatrzyły się na mnie..
<Renesmee? Estera?>
Wygląd konia:
-Proszę możesz już iść. Jesteś wolny.-powiedziałam. Koń jednak nie odpowiedział. Uśmiechnęłam się do niego. Odwróciłam się i zaczęłam iść w stronę strumyka. Gdy obejrzałam się koń szedł za mną.
-Zostań.-powiedziałam i poszłam dalej jednak koń nie odpuścił i nadal szedł za mną. Zaśmiałam się. Postanowiłam go zabrać ze sobą. Może i nie jest piękny, ale na pewno będzie mocno ze mną związany. Musiałam tylko dostać zgodę Renesmee i Estery. Gdy doszliśmy już do domu przy furtce zastaliśmy Renesmee i Esterę. Od razu się zapytałam.
-Cześć nie przeszkadzam?-zaczęłam.
-Hey. Nie, nie przeszkadzasz.-odpowiedziała Renesmee.
- To dobrze. Chciałam się was zapytać czy mogę go zatrzymać. Znalazłam go związanego linami w lesie, gdy go rozwiązałam nie dał mi odejść.-powiedziałam. Dziewczyny popatrzyły się na mnie..
<Renesmee? Estera?>
Wygląd konia:
wtorek, 30 kwietnia 2013
Od Macka
Zaprowadziłem Rubina do mojego gabinetu, tam go zbadałem.
-Lili nie ma się co martwić ;) rana nie jest straszna, obandażuje noge i Rubin za kilka dni znów będzie mógł normalnie chodzić... Za 6 dni zrobie badanie kontrolne.
-Dzięki Mack :)
-Nie ma za co.... hmmm... to może zaprowadźmy Rubina do stajni, a ty na ten czas gdy Rubin nie może jeździć na lekcjach to musisz wybrać jakiegoś konia pośród tych w stajni..
(Lili? )
-Lili nie ma się co martwić ;) rana nie jest straszna, obandażuje noge i Rubin za kilka dni znów będzie mógł normalnie chodzić... Za 6 dni zrobie badanie kontrolne.
-Dzięki Mack :)
-Nie ma za co.... hmmm... to może zaprowadźmy Rubina do stajni, a ty na ten czas gdy Rubin nie może jeździć na lekcjach to musisz wybrać jakiegoś konia pośród tych w stajni..
(Lili? )
Od Lili Cd. Mack
Dokończenie historii.
- Zgoda.
Pokazał mi fajne miejsca. Napisałam fajne informacje. Rubin się zranił w nogę i nie mogłam wracać do stajni. Więc Mack odwiózł mnie do stajni. Rubin nie może biegać przez około 8 dni.
(Mack)
Od Lili. Rocznica
Księżniczka już nic nie kupuje na Allegro. A ostatnia rocznica była dla niej chyba wspaniała. Zawiozłam ją do salonu piękności dla chomików. Potem kupiłam jej nową klatkę bo stara miała niebezpieczne wykończenia i Księżniczka mogła się zranić. Więc kupiłam jej klatkę. Fotka poniżej... Bardzo się jej spodobała
- Zgoda.
Pokazał mi fajne miejsca. Napisałam fajne informacje. Rubin się zranił w nogę i nie mogłam wracać do stajni. Więc Mack odwiózł mnie do stajni. Rubin nie może biegać przez około 8 dni.
(Mack)
Od Lili. Rocznica
Księżniczka już nic nie kupuje na Allegro. A ostatnia rocznica była dla niej chyba wspaniała. Zawiozłam ją do salonu piękności dla chomików. Potem kupiłam jej nową klatkę bo stara miała niebezpieczne wykończenia i Księżniczka mogła się zranić. Więc kupiłam jej klatkę. Fotka poniżej... Bardzo się jej spodobała
niedziela, 21 kwietnia 2013
Od Mack'a
W parku jeździłem na deskorolce, a potem postanowiłem pójść do klubu jeździeckiego pojeździć troche...
Gdy szedłem wpadłem akurat na jakąś dziewczyne która szła też do klubu...
-Hej ja jestem Mack ;) A ty to zapewne nowa redaktorka gazetki??
-Cześć tak to ja i mam na imię Lili...
-ładne imię... widze że wybierasz się do klubu jeździeckiego.....
-tak...
-to może pojedziemy razem na przejażdżkę... pokaże ci kilka pięknych miejsc wartych do opisania w gazetce ;)
(Lili?)
Gdy szedłem wpadłem akurat na jakąś dziewczyne która szła też do klubu...
-Hej ja jestem Mack ;) A ty to zapewne nowa redaktorka gazetki??
-Cześć tak to ja i mam na imię Lili...
-ładne imię... widze że wybierasz się do klubu jeździeckiego.....
-tak...
-to może pojedziemy razem na przejażdżkę... pokaże ci kilka pięknych miejsc wartych do opisania w gazetce ;)
(Lili?)
Od Estery
-No to siostra ruchy ;)
-Już, już idę :)
-No to gdzie jedziemy?
-hmmm... może do lasu?
-Dobry pomysł...
Ruszyłyśmy w stronę lasu i gadałyśmy o czyś i o niczym... Przypomniało mi się że mam do powiedzenia coś ważnego Renessme....
-Renessme ??
-tak??
-czy pojedziesz jutro razem ze mną do Stadniny państwa Derkin... po nowego konia....???
A i wiesz że Kasja urodzi za kilka dni źrebaczka ^^....będziemy mogły napisać o tym w gazetce szkolnej ;)
(Renessme? Nie mam weny)
-Już, już idę :)
-No to gdzie jedziemy?
-hmmm... może do lasu?
-Dobry pomysł...
Ruszyłyśmy w stronę lasu i gadałyśmy o czyś i o niczym... Przypomniało mi się że mam do powiedzenia coś ważnego Renessme....
-Renessme ??
-tak??
-czy pojedziesz jutro razem ze mną do Stadniny państwa Derkin... po nowego konia....???
A i wiesz że Kasja urodzi za kilka dni źrebaczka ^^....będziemy mogły napisać o tym w gazetce szkolnej ;)
(Renessme? Nie mam weny)
Pamiętnik Lili.
Po co ja uczyłam chomika grać na komputerze? Teraz mam przechlapane. Dostała się na allegro.pl! Wykupiła wszystkie rzeczy dla chomika. Zablokowałam tą stronę 20 literowym hasłem. Oczywiście przeprosiłam wszystkich. I jeszcze kupiłam Sejf. W nim trzymam komputer. Pozwalam jej korzystać tylko 20 minut gdy ja jestem w domu. Ale przynajmniej wiem do czego jest zdolna. Niedługo będzie klapa. Bo będzie 2 rocznica za adaptowania mojego Chomika. I co jej kupię?
Subskrybuj:
Posty (Atom)